Ta wszystkim znana maksyma tylko w części odnosi się do naszej pracy. Przecież wiemy już o co chodzi, gdyż mamy „brief”, jesteśmy już po rozmowie, dopytaliśmy o szczegóły. A jednak często brakuje jednego elementu: budżetu jakim będziemy operować, brakuje bo został skrzętnie przed nami ukryty…

Cel takiego działania to najpewniej spowodowanie by oferta nie była ustawiona pod pełne wykorzystanie kwoty do wydania, ale czy słusznie? Na pewno w jakiejś mierze tak, jak na każdym rynku tak i na rynku wydarzeń jest zapewne wielu nieuczciwych przedsiębiorców, których nadrzędnym celem jest nadmierny zysk, przy jednoczesnym pominięciu interesu Klienta, dla którego realizowany jest event. By uniknąć takich kontaktów, warto poprosić o pisemne referencje oraz dokonać ich weryfikacji…:).

Zatem czy warto nam podać kwotę jaką planujemy wydać? Zdecydowanie tak! Bo wtedy nasza burza mózgów nie sięga granic naszej wyobraźni,  (lot samolotem jest zdecydowanie droższy od jazdy naszymi pojazdami militarnymi:), lecz porusza się w granicach wyznaczonych przez Państwa. To z kolei powoduje, że oferta jaką Państwo otrzymujecie od nas jest maksymalnie przybliżona do oczekiwań w aspekcie budżetu, nie tracąc jednocześnie Państwa jak i naszego czasu, bo przecież czas to pieniądz!:)

A czy warto zamówić hotel przez Agencję? O tym następnym razem…

Do zobaczenia, Team.